W Warszawie jest Ambasada… Jugosławii

Przygotowując się do kolejnej podróży, szukałem listy wszystkich ambasad, które znajdują się w Warszawie. Zwróciłem się o pomoc do niezastąpionego Wujka Google. Pierwsza pozycja, wydawałoby się więc, że strona jest wiarygodna. Przeglądam zatem z zaciekawieniem ową listę, a tu taki kwiatek:

Chciałem się tym odkryciem z Wami podzielić, a teraz wracam do dalszego czytania listy. Może dowiem się, gdzie jest Ambasada ZSRR? Albo Ambasada Państwa Azteków? Swoją drogą – wyobrażacie sobie wizytę w tej ostatniej? Wiza? Bardzo proszę. Turystyczna kosztuje dwóch niewolników, a biznesowa trzech. Wniosek o wizę podpisany własną krwią. Ketchup odpada – konsul ma uczulenie na pomidory. Ok. Macie już niewolników, papiery, wszystko, co potrzeba więc idziecie do Ambasady. Wchodzicie, a tu ambasador składa ofiarę z jednego z interesantów. Spokojnie – to tylko urzędnik kontroli skarbowej.

Wieże ciszy : Krwawy rytuał XX wieku