![Meybod - "egipskie" miasteczko](/wp-content/uploads/2015/03/iran.meybod3-1-400x300.jpg)
„Egipskie” miasteczko, zamek z błota i… fabryka kupy
Po niezobaczeniu ognia w jednej z najważniejszych świątyń ognia ruszamy dalej. W planach mamy jeszcze gliniany zamek, miasteczko wyglądające, jak starożytna oaza na pustyni i fabrykę kupy. Tak, kupy....
![Chak Chak - zoroastriańska Świątynia Ognia](/wp-content/uploads/2015/03/DSCN8075-400x300.jpg)
Chak Chak – świątynia ognia bez ognia
Po zwiedzeniu 1000-letniego Karanaq i wejściu, czy raczej wczołganiu się, na minaret, którego drzwi wejściowe bardziej przypominały drzwi pieca krematoryjnego, jedziemy do Chak Chak – jednej z najważniejszych i...
![Karanaq](/wp-content/uploads/2015/03/DSCN8030-400x300.jpg)
Karanaq: 1000-letnie miasto… z gliny
Ruszamy na przejażdżkę po najciekawszych miejscach leżących wokół Jazd. Pierwsze będzie Karanaq – bardzo stare miasto zbudowane z… gliny. Mówi się, że najstarsze budynki mają ponad 1000 lat! Czyli tak…...
![Wieża ciszy - Iran, Jazd](/wp-content/uploads/2015/03/DSCN8134-400x300.jpg)
Wieże ciszy : Krwawy rytuał XX wieku
Dlaczego według Zaratustrian, człowieka po śmierci nie można po prostu pochować? A skoro tak, to co robiono z ciałem? Do czego służyły wieże ciszy i dlaczego zakazano ich użytkowania?...
![Faravahar w Persepolis](/wp-content/uploads/2015/03/DSCN8823-400x300.jpg)
Zaratustryzm – prawie, jak chrześcijaństwo
Zoroastryzm, zaratustryzm, zoroastrianizm – niezależnie od tego, której nazwy użyję, wszystkie brzmią jednakowo egzotycznie. Pierwsze skojarzenia? Pogaństwo, panteon bożków, ciemnota… A tymczasem jest zupełnie odwrotnie – zoroastryzm jest jedną...
![Wąskie uliczki Jazd...](/wp-content/uploads/2015/02/DSCN7948_filtered-400x300.jpg)
Jazd – święte miasto zaratustrian
Jazd jest jednym z najstarszych miast Iranu. Pierwsi ludzie osiedlili się tu już 5000 lat temu. Tutaj czas zatrzymał się w miejscu, zdaje się wręcz nie istnieć… Nie zdziwiłbym się...
![Jazd - panorama miasta](/wp-content/uploads/2014/09/DSCN7962-400x300.jpg)
Iran: Jazda do Jazd!
Albo do Jazdu? Nie mam pojęcia, czy to się odmienia. Załóżmy, że nie. Po 4 dniach spędzonych w Isfahanie postanawiam ruszyć na dalszy podbój Iranu. Kurde, ale to groźnie...