Na arabskim bazarze
Spacerując po zabytkowej, dubajskiej dzielnicy Deira, zagłębiając się w kolejne wąskie, klimatyczne uliczki, nie sposób ominąć wielkiego bazaru. Wielkiego i niesamowicie ciekawego. Gdyby w Polsce ktoś powiedział, że idzie...
Deira: tam, gdzie szejk nie zagląda
W tym ogromnym, nowoczesnym Dubaju, który powstał tylko dlatego, że szejk miał taki kaprys, jest takie jedno miejsce, taki jeden zakątek, który wydaje się nie pasować do reszty miasta....
Dubaj: sklepy dla niewiernych, stok narciarski na pustyni…
Niby w Dubaju nic nie powinno dziwić i zaskakiwać. Niby. Wyobraź sobie jednak, że spokojnie snujesz się po centrum handlowym… mijasz Tesco… mijasz Rossmanna… mijasz Coffee Heaven… mijasz pełnowymiarowe...
Tańczące fontanny w Dubaju – po prostu cudo!
Tańczące fontanny. Nie Burj Khalifa, nie słynny, siedmiogwiazdkowy hotel Burj el-Arab, nie wszystkie luksusowe pałace i zdobione złotem meczety, tylko właśnie tańczące fontanny – to one są najciekawszą i...
Burj Khalifa: Dubaj z lotu ptaka
No prawie. Nie tyle z lotu ptaka, co z najwyżej położonego tarasu obserwacyjnego na świecie, znajdującego się na najwyższym budynku świata. Bo w Dubaju wszystko musi być naj. Być...
Dubaj: Gdzie Bóg z diabłem się spotyka
Miałem dać jakiś mniej dęty tytuł, ale w sumie co się będę przejmował. Tym bardziej, że doskonale oddaje ogromny kontrast, który szokuje mnie w trakcie szwendania się po Dubaju....
Dubaj: Rzeczywista nierzeczywistość
Nigdy bym się nie odważył odpowiedzieć na pytanie, czy Dubaj jest ładny, czy brzydki. Nie jest ani taki, ani taki – to po prostu Dubaj. Klasa sama dla siebie....
Dubaj: „This is not allowed”
Już odetchnąłem z ulgą, po zdobyciu pieczątki wjazdowej! Już wymieniłem kilkadziesiąt dolarów na dirhamy! Już odebrałem bagaż! Już dziarskim krokiem idę w stronę przeszklonych drzwi, które wpuszczą mnie do...
Dubaj: Gdy Cię Kebab ignoruje…
Po wylądowaniu w Dubaju, opuszczeniu samolotu i otrzymaniu SMSa od Play’a o treści „Witaj w Emiratach” wraz z informacją, że zamierzają mnie wydymać na następujące kwoty: minuta połączenia –...
Dubaj: W drodze do Iranu
Do Iranu mogłem lecieć Aerofłotem przez Moskwę. Byłoby taniej. Mogłem też lecieć jakimś Pegasusem, chyba z Lwowa. Też byłoby taniej. A ja zamiast tego postanowiłem zachować się, jak typowy...